BOŻE CIAŁO W PĄCZEWIE

    Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba,
Pod przymiotami ukryty chleba.
Zagrody nasze widzieć przychodzi
I jak się dzieciom Jego powodzi.

     15 czerwca 2006 roku tłumnie zgromadzona w kościele społeczność parafii Pączewo uczestniczyła w liturgii uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa oraz w procesji eucharystycznej.

     Ksiądz proboszcz Jan Rzepus mówił w homilii o wadze Eucharystii, Komunii Świętej w Kościele. Zacytował między innymi fragment książki kardynała Josepha Ratzingera "Duch liturgii":

"W pewnej mierze kościół bez obecności eucharystycznej jest martwy, nawet jeśli wzywa do modlitwy. Ale kościół, w którym wieczna lampka świeci się przed tabernakulum, zawsze żyje i zawsze jest czymś więcej niż budowlą z kamienia."

     Ksiądz, nawiązując do tradycji historycznych, zauważył, że zaszczytem jest iść w procesji za Chrystusem Zwycięzcą wśród wystrojonych domostw, po kobiercu prószonych kwiatów.

     Uczestnicy mszy oraz liczna grupa zgromadzonych przed kościołem mam z malutkimi dziećmi (które dodają radosnego klimatu) udali się na procesję. Na samym początku czekała nas niespodzianka! Po latach niebytności w oprawie wszelkich pączewskich liturgii - powrócili strażacy! Ubrani na galowo strażacy z OSP w Wolentalu nieśli baldachim. Upiększyło to i uwzniośliło księdza z Najświętszym Sakramentem! Jakże radowało serca! Kilku pączewskich strażaków w strojach polowych pilnowało porządku w ruchu drogowym. Ech... Wspaniale byłoby, gdyby powróciła jeszcze do pączewskiego kościoła tradycja Straży Grobowej w Wielkim Poście...

     Już tradycyjnie, z inicjatywy pana Stanisława Trochowskiego, w pączewskiej procesji szła pięknie grając orkiestra dęta OSP z Bobowa.

     Dziewczynkom sypiącym kwiatki, kłaniających się z lilią, idącym z symbolami, tegorocznym komunikantom - biorącym udział w orszaku - oraz ich opiekunkom: Małgorzacie Kinowskiej i Katarzynie Mazur należą się szczególne brawa i podziękowania.

     Z żalem tylko można zauważyć, że dało się odczuć brak naszego pana organisty, świętej pamięci Józefa Szefera... Nie zabrzmiało wzruszająco, z pompą odegrane i pod Jego przewodnictwem gromko odśpiewane "Ciebie Boga wysławiamy"... Zamiast tego mieliśmy niepewnymi głosami, acz z głębi serc, a cappella "Ciebie Boga chwalimy".

     Przed samym świętem w Pączewie odnowiono figury. Święty Józef został odmalowany z inicjatywy Jego sąsiada pana Sławomira Narlocha. Najświętsza Maria Panna zyskała nowe kolorki przy czynnym udziale pana Krzysztofa Glińskiego i rodzeństwa Maleckich.

     Więcej zdjęć (Bożych Domków oraz z procesji) można zobaczyć na stronie internetowej parafii Pączewo www.ppaczewo.pelplin.opoka.org.pl

Barbara Dembek-Bochniak

"Tygodnik Parafialny" nr 26 z 25.06.2006