"Wychodząc na ulice wiosek i miast na procesje prosimy Pana Boga, aby błogosławił naszemu życiu, naszej pracy. Nic piękniej nie oddaje sensu trudu człowieka, jak uroczystość Bożego Ciała. Chleb i wino owoc pracy rąk ludzkich - staje się Ciałem Bożym, Ciałem i Krwią Chrystusa. Gdzież bardziej doceniona jest praca ludzka, ludzki wysiłek, jak podczas Eucharystii? Świat tego nie rozumie. Świat bawi się nieustannie uroczyście obchodząc święta cywilne, rocznice, ale zwykły człowiek w tym wszystkim jest bardzo często zapomniany. Człowiek, który ciężko pracuje, który nie może wyczyścić swoich rąk, ponieważ tak są spracowane, którego oblicze zmienia się z powodu wysiłku nie jest właściwie dowartościowany. Może wtedy, kiedy jesteś na emeryturze i za swoją ciężką pracę dostaje 3 złote podwyżki emerytur To jest to, co świat może dać. Ten świat. A podczas Eucharystii owoc pracy ludzkiej staje się Krwią i Ciałem Chrystus! Stąd zachęta do regularnego uczestniczenia w mszy świętej, przyjmowania Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie po to, aby ten Jezus Chrystus, Chleb Eucharystyczny, ukazał się w życiu, trudzie, pracy, wysiłku każdego z nas. Nie ma innej osłody dla trudu i wysiłku człowieka, jak kiedy przyjmuje Ciało Chrystusa i oddaje cześć Jezusowi w Najświętszym Sakramencie. "
Tak mówił w homilii pączewski proboszcz ks. Ireneusz Nowak.W tym roku panie z KGW w Pączewie uczestniczące w procesji Bożego Ciała po raz pierwszy wystąpiły w strojach ludowych, dziękując w ten sposób Panu Bogu za to, że żyjemy na pięknej ziemi kociewskiej. Domki Boże w tym roku przygotowały róże różańcowe z Wolentala, Pączewa, dzieci pierwszokomunijne z rodzicami oraz młodzież przygotowująca się do bierzmowania. Wśród dziewczynek prószących kwiatki szły dwa aniołki ze srebrzystymi skrzydełkami to dzieci uczestniczące w białym korowodzie po raz pierwszy. Tradycyjnie w procesji grała orkiestra strażacka.
Barbara Dembek-Bochniak