O PRZEMIENIENIU CZYLI ECHA ŚWIĘTA PATRONALNEGO W PARAFII PĄCZEWO
Podczas codziennych mszy świętych nasz ksiądz proboszcz Henryk Martin wygłasza starannie przygotowane katechezy. Przeplatane motywy ewangeliczne, dziejów apostolskich, początków chrześcijaństwa, żywotów świętych, elementy tradycji, historii i obyczajowości podawane są przez naszego Duszpasterza ciekawie i przystępnie. Nie inaczej było podczas trzydniowych rekolekcji przedodpustowych, które nasz Ksiądz Proboszcz specjalnie dla nas przygotował i przeprowadził. Przybliżył nam w nich teologiczne podstawy teorii modlitwy, mszy świętej oraz sakramentu pokuty i pojednania.

Przemienienie Pańskie - ukazanie przez Chrystusa swojego Bóstwa - miało miejsce tylko jeden raz, tylko wobec trzech Apostołów, i tylko przez moment. Dokonało się po modlitwie, dlatego właśnie ona była tematem pierwszego dnia rekolekcji. Najważniejsze myśli z tego dnia to takie, że modlitwa "Ojcze nasz" pochodzi z Nieba. Sam Pan Bóg nam ją dał w odpowiedzi na prośbę Jego uczniów: "Panie, naucz nas modlić się". Dlatego należy odmawiać ją codziennie z wielką chwałą i pobożnością. Na podstawie przedstawionych przez księdza Martina przykładów można wnioskować: bardzo ważna jest modlitwa w rodzinie, w domu oraz przekazywanie młodemu pokoleniu zwyczaju modlenia się. Nasz proboszcz zwrócił się z serdeczną prośbą, abyśmy z okazji rekolekcji postanowili sobie codziennie rozpoczynać dzień myślą o Bogu i rano czynić znak Krzyża Świętego. Prosił też, aby dziękować Panu Bogu za każdą chwilę życia. W codziennej modlitwie, czy to w domu, czy w kościele, dobrze jest korzystać z książeczek do nabożeństwa. Czytając teksty możemy bardziej się skupić, sens słów jest wtedy łatwiej zrozumiały a modlitwa bardziej gorliwa.

Drugiego dnia rekolekcji było o Mszy Św. Ksiądz prosił: "Nie pozwalajmy sobie na stwierdzenie, że nie mamy czasu dla Boga. Ten czas nie jest nasz. To jest czas Boży, dany nam od Boga i Bóg może nam go w każdej chwili zabrać". Życzeniem Pana Jezusa było, aby na pamiątkę Jego śmierci na Krzyżu i Zmartwychwstania ludzie gromadzili się i nie zapomnieli o Jego ofierze. Tą pamiątką jest właśnie sprawowanie i uczestnictwo w codziennych Mszach Św. To jedyna taka Pamiątka, która staje się Obecnością. W logiczny sposób ksiądz Martin udowodnił, że msze święte odbywają się na naszym świecie nieustannie - co pół godziny 8 tys. księży na całej kuli ziemskiej rozpoczyna mszę świętą, a więc chwalimy Boga bez przerwy! Ksiądz przypomniał nam też, ile razy w jakich przypadkach możemy przyjmować Komunię Św.

Temat trzeciego dnia rekolekcji to sakrament pokuty i pojednanie z Bogiem. Ksiądz Proboszcz podkreślił, że nie ma przypadku, aby ktoś proszący Pana Jezusa o przebaczenie, tego przebaczenia nie uzyskał. Pamiętać jednak należy o tym, że spowiedź święta to religijne przeżycie, które polega na osobistym spotkaniu z Bogiem, a więc ważne jest przekonanie, że Bóg jest blisko nas. Ksiądz przypomniał nam wagę rachunku sumienia, żalu i postanowienie poprawy oraz podał przypadki i warunki, kiedy grzechy są człowiekowi przebaczone bez spowiedzi świętej.

***

Tak gruntownie odnowieni przez naszego Duszpasterza przeżywaliśmy zeszłej niedzieli uroczystości odpustu Przemienienia Pańskiego. Sumę odprawił oraz kazanie odpustowe powiedział dziekan Dekanatu Skórzeckiego - ks. dr Eugeniusz Stencel. Myśli żwawym tempem poprowadzonej przez księdza prałata ciekawej homilii toczyły się wokół pojęcia przemiany. Usłyszeliśmy między innymi, że:

***

Wśród zmian zachodzących na Ziemi są zmiany nadprzyrodzone, oparte na wierze. Taka zmiana zachodzi na przykład na Mszy Św., gdy chleb i wino zamienia się w Ciało i Krew Chrystusa.

***

Cel życia, do którego wszyscy zmierzamy to wspólnota z Bogiem. Zmierzamy do naszego przyszłego przemienienia, nieodwracalnego życia, które Pan Bóg pragnie podarować każdemu z nas. Jak pisał św. Paweł, nasza ojczyzna jest w Niebie. Tu jesteśmy tylko przechodniami. Warto żyć dobrze, uczciwie i szlachetnie. Warto odnowić i pielęgnować przyjaźń z Chrystusem, czyli życie chrześcijańskie. Od przyjaźni z Nim zależy nasze szczęście ziemskie i wieczne. Tomasz A. Kempis - autor książeczki: "O naśladowaniu Chrystusa" pisał: "Bez przyjaciela nie zdołasz żyć dobrze. Jeżeli Jezus nie będzie ci Przyjacielem ponad wszystko, poczujesz się nad miarę smutny i opuszczony. A więc spośród wszystkich drogich twemu sercu, niech sam Jezus będzie ci najdroższy. Miłujmy wszystkich dla Jezusa, a Jezusa dla Niego samego. Samego Jezusa należy kochać zupełnie szczególnie, gdyż On Sam jeden jest dobry i wierny i przewyższa wszystkich przyjaciół."

***

Tak jak Apostołowie przeżyli zachwyt majestatem Boga na Górze Tabor, tak my powinniśmy na nowo zachwycić się Bogiem! Odnaleźć Go na nowo! Odkryć na nowo tęsknotę za Bogiem!

Ksiądz prałat wskazał też trzy dziedziny, w których powinniśmy dokonywać przemian: nasze myślenie, nasze mówienie i nasze postępowanie. Przekazał nam też rady:

***

Aby przemieniać myślenie na Boże powinniśmy słuchać i czytać Dobrą Nowinę.

***

"Człowiek słowem złym zabija tak, jak nożem" - śpiewał Czesław Niemen. Zastanówmy się, w jaki sposób mówimy do najbliższych? Pamiętajmy, aby sądy o innych zostawić Panu Bogu, choćby wydawało się nam, że znamy cała prawdę - prawdę zna tylko Pan Bóg.

***

Jest możliwe odbicie się od każdego dna. Każdy człowiek, jeżeli tylko będzie chciał i współpracował z łaską Bożą, to może poprawić się. Niech każdy z nas usłyszy wezwanie skierowane osobiście do niego, wezwanie do przemienienia, bo każdy z nas upada. Zmiany zaczynajmy od siebie.

Ks. dr Stencel mówił, że szczególnym miejscem duchowej przemiany myślenia, mówienia i postępowania jest nasza świątynia. To tu jest nasza Góra Tabor. Tu słuchając Ewangelii przemienia się nasze myślenie, tu rodzą się postanowienia. "Ceńmy sobie to, że mamy świątynie, że mamy kapłanów. Umiejmy być Panu Bogu wdzięczni za to, że jest z nami. Umiejmy słuchać Jego słowa, karmić się Jego Ciałem i że tu w tej świątyni możemy przemieniać się w ludzi lepszych, w ludzi świętych."

Na zakończenie mszy świętej młodzież podziękowała Księdzu Dziekanowi. Nasz ksiądz proboszcz Henryk Martin, dołączył do ich słów własne podziękowanie za to, że w sytuacji, gdy po prawie ćwierćwiecznej posłudze duszpasterskie w Niemczech wrócił do Polski i objął naszą parafię, gdy dużo rzeczy było dla naszego księdza nowych, to zawsze, ale to zawsze mógł liczyć na pomoc, radę i życzliwość ks. dr Eugeniusza Stencla. Na końcu modliliśmy się o powołania kapłańskie.

Barbara Dembek-Bochniak




Tygodnik Parafialny; nr 33 (906); 17.08.2008