O KS. KAZIMIERZU NIEPOKOJU - ADMINISTRATORZE PARAFII PĄCZEWSKIEJ I GRABOWSKIEJ
   W dobie bezdusznego internetu, za pomocą milionów hiperłączy ludzie docierają do opowieści o swoich bliskich. Tak właśnie, za pośrednictwem globalnej sieci komputerowej, pączewski parafialny portal odwiedził w zeszłym roku pan Piotr Nortowski z Krakowa - krewny jednego z pierwszych powojennych administratorów parafii Pączewo oraz Grabowo - księdza doktora teologii kanonika Kazimierza Niepokoja. Pan Piotr dzięki naszemu portalowi poszerzył swoją wiedzę o bracie swojego dziadka, a w zamian podzielił się swoimi informacjami z nami.

    Nazwisko Niepokój pochodzi ponoć od ciągłego niepokoju przed działaniami zaborców, jakim targane było życie rodziny księdza. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, niemniej jednak losy rodziny księdza dowodzą, że Niepokojowie byli wielkimi patriotami. Brat ks. Kazimierza Zygmunt, przedwojenny oficer AK i lekarz, był jednym z głównych organizatorów akcji wywiezienia w 1944 roku rakiety V2 z Polski do Anglii. Przypomnijmy, że przekazanie Anglikom kompletnej instrukcji obsługi, analizy technicznej oraz poszczególnych elementów znalezionej w Bugu na Podlasiu rakiety V2 pozwoliło lepiej przygotować obronę Wysp Brytyjskich przed atakami wojsk III Rzeszy, co miało znaczący wpływ na przebieg II wojny światowej. Bratanek księdza Niepokoja - Bogusław, również żołnierz AK, pseudonim "Storch" - zginął w 1944 roku w krakowskim więzieniu po akcji na Wilhemla Koppego - wyższego dowódcę SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie, jednocześnie zastępcę Hansa Franka, osobę odpowiedzialną za bezwzględne represje i masowe zbrodnie na Polakach i Żydach.

    W takiej właśnie rodzinie, w duchu patriotycznym wychował się ksiądz Kazimierz. Urodził się 16 lipca 1891 r. w Zaleszczykach (dzisiejsza Ukraina). Studiował teologię na Uniwersytetach we Lwowie i Wiedniu. Święcenia kapłańskie uzyskał w 1916 r. we Lwowie. Droga księdza Kazimierza w posłudze kapłańskiej przed II wojną światową wiodła przez parafie właśnie Diecezji Lwowskiej: był wikariuszem w Komunce i Suczawie, proboszczem w Płotyczu i Mikołajowie. Na ziemi lwowskiej wiernie towarzyszyła mu w posłudze matka. Po wojnie, w lipcu 1945 ksiądz Niepokój został administratorem w parafii Pączewo i jednocześnie w parafii Grabowo, przy czym mieszkał w Pączewie. Od razu zakasał rękawy i rozpoczął remont i naprawę zniszczonych działaniami wojennymi kościoła i plebanii w Pączewie. Zajął się też edukacją dzieci i młodzieży udzielając lekcji religii w miejscowej szkole. Intensywną pracę przerwała nagła choroba księdza. Dostał zapalenia wyrostka robaczkowego. Przewieziony do szpitala w Gdańsku prawdopodobnie padł ofiarą błędu w sztuce lekarskiej. Zmarł 28 września 1946 roku. Zwłoki księdza Kazimierza Niepokoja zostały przetransportowane (w metalowej trumnie z szybką nad twarzą) do Krakowa. Tutaj został pochowany na cmentarzu świętego Salwatora, tuż pod Kopcem Kościuszki.

    Na tablicy pomnika księdza Kazimierza Niepokoja widnieje napis: ksiądz doktor kanonik - niestety rodzinie księdza Kazimierza mimo wielu starań, odwiedzenia ukraińskich parafii, nie udało się ustalić więcej szczegółów życia naszego powojennego administratora.

    Choć historia posługi duszpasterskiej księdza Niepokoja w parafii pączewskiej i grabowskiej jest krótka, to pamiętajmy o kolejnym kapłanie z naszych parafii, który wraz z rodziną dał piękne świadectwo umiłowania Ojczyzny i bliźnich.

    Zdjęcia: Bracia Niepokój z matką Romualdą i ks. Niepokój (dzięki uprzejmości pana Piotra Nortowskiego)

Barbara Dembek-Bochniak



Tygodnik Parafialny; nr 28 (901); 13.07.2008