Matka zapala świecę wielkanocną.| Matka: | Światło Chrystusa! |
| Ojciec: | Chrystus zmartwychwstał, Alleluja! |
| Wszyscy: | Prawdziwie zmartwychwstał, Alleluja! |
| Matka: | Niech światło Chrystusa chwalebnie zmartwychwstałego zagości w naszych sercach. |
| Wszyscy: | Bogu niech będą dzięki. Alleluja, alleluja, alleluja! |
| Ojciec: | Chrystus został ofiarowany jako nasza Pascha. |
| Wszyscy: | Odprawiajmy nasze święto w Panu. Alleluja, alleluja, alleluja! |
Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi.
Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał:
'Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?' Zatrzymali się smutni. A jeden
z nich, imieniem Kleofas, odpowiedział Mu: 'Ty jesteś chyba jedynym z przebywających
w Jerozolimie, który nie wie, co się tam w tych dniach stało'. Zapytał ich: 'Cóż
takiego?' Odpowiedzieli Mu: 'To, co się stało z Jezusem Nazarejczykiem, który był
prorokiem potężnym w czynie i słowie wobec Boga i całego ludu; jak arcykapłani
i nasi przywódcy wydali Go na śmierć i ukrzyżowali. A myśmy się spodziewali, że
On właśnie miał wyzwolić Izraela. Tak, a po tym wszystkim dziś już trzeci dzień,
jak się to stało. Nadto jeszcze niektóre z naszych kobiet przeraziły nas: były
rano u grobu, a nie znalazłszy Jego ciała, wróciły i opowiedziały, że miały widzenie
aniołów, którzy zapewniają, iż On żyje. Poszli niektórzy z naszych do grobu i
zastali wszystko tak, jak kobiety opowiadały, ale Jego nie widzieli'.
| Wszyscy: | Chryste, bądź naszym gościem! Amen! |
Na podstawie "Dawnych obyczajów rok cały. Między wiarą, tradycją i obrzędem" Romana Landowskiego