BYLIŚMY TAM: FATIMA

Na przełomie maja i czerwca 2006 roku jedna z naszych parafianek - pani Renata Breiska - uczestniczyła w pielgrzymce organizowanej w parafii w Hamburgu przez Jej syna - ks. Piotra - do Fatimy w Portugalii.




Pani Renia Breiska (w środku) przed Bazyliką Różańcową w Fatimie

Ksiądz Piotr Breiski w Kaplicy Objawień w Fatimie, w czasie różańca

Procesja ze świecami po modlitwie różańcowej
   13 maja 1917 roku troje dzieci pasących stado owiec miało objawienie. Byli to: 10-letnia Łucja, jej 9-letni kuzyn Franciszek, jej 7-letnia kuzynka Hiacynta. Dzieci ujrzały zjawisko przypominające błyskawicę. Kiedy przyjrzały się baczniej, ujrzały "Panią jaśniejszą niż słońce", z której rąk zwisał biały różaniec. Prosiła, aby dzieci modliły się i przychodziły do Cova da Iria (właściwe miejsce objawień położone w gminie Fatima) w trzynastym dniu każdego z następnych pięciu miesięcy. Dzieci, choć z przygodami, starały się wypełnić prośbę. W czasie ostatniego objawienia, w obecności około 70 000 osób, Pani oznajmiła dzieciom, że jest Matką Bożą Różańcową. Prosiła o zbudowanie kaplicy ku jej czci w miejscu objawień. Po tym objawieniu wszyscy byli świadkami cudu, obiecanego przez Matkę Bożą. Słońce, na które można było z łatwością patrzeć, podobne do ognistej, srebrnej tarczy zaczęło sięodrywać od firmamentu i spadać ku ziemi.
    Później objawienia miała tylko Łucja (już jako siostra w Zgromadzeniu św. Doroty). To Jej Matka Boża powierzyła prośby zwane Tajemnicami Fatimskimi.

Łucja, Franciszek i Hiacynta

Rodzinny dom Łucji Santos

   Główny świadek objawień - Łucja złożyła śluby wieczyste w 1949 roku. Przyjęła imię zakonne Maria Łucja od Niepokalanego Serca. Odeszła do nieba 13 lutego 2005 roku mając 98 lat.

   Franciszek zmarł w opinii świętości w 1919 roku, mając 11 lat.

   Hiacynta zmarła świątobliwie, po długiej i bolesnej chorobie, w 1920 roku (mając 10 lat).

   Franciszek i Hiacynta zostali uznani przez papieża Jana Pawła II Błogosławionymi.
 
Nasza parafianka przed domem Hiacynty i Franciszka...

... oraz przed domem Łucji
13 maja Ali Agca wycelował pistolet w Jana Pawła II.

"I oto przyszedł dzień 13 maja 1981 roku. Kiedy zostałem ugodzony kulą zamachowca na placu św. Piotra... nie uświadamiałem sobie tego, że jest to właśnie ów dzień, w którym Maryja objawiła się trzem dzieciom w portugalskiej Fatimie i miała wypowiedzieć do nich słowa, które z końcem stulecia zdają się przybliżać do swego wypełnienia.
Czy poprzez całe to wydarzenie jeszcze raz Chrystus nie wypowiedział swojego: 'Nie lękajcie się!'? Czy nie wypowiedział tych paschalnych słów i do Papieża, i do Kościoła, a pośrednio do całej rodziny ludzkiej?"

Jan Paweł II

Miejsce objawień Matki Bożej Różańcowej Trójce Pasterzy

W pamięci Pani Breiskiej zostaną
  • chwile modlitwy w Bazylice Różańcowej;
  • msza na placu przed Bazyliką (w koncelebrze tejże uroczystej mszy brał udział ks. Piotr);
  • wzruszenie podczas procesji ze świecami po wieczornej modlitwie różańcowej (zdjęcie w górnej części strony);
  • pobyt w Domu Pielgrzyma prowadzonym przez Marian: ojca Franciszka i brata Pawła (który przygrywał polskim pielgrzymom na mandolinie i śpiewał polskie patriotyczne pieśni);
  • opowieści i anegdotki wiekowego ojca Józefa od wielu lat przebywającego w Portugalii, który z radością spieszy służyć jako przewodnik polskim pielgrzymkom;
  • inne obiekty sakralne związane z życiem Pastuszków;
  • smak pomarańczy zrywanych prosto z drzewa, ceremonia zakupu pamiątek, przygody z bagażami, lot samolotem na Majorkę...
Pielgrzymka była cudowna... co było widać w oczach Pani Breiskiej podczas relacjonowania jej przebiegu.
Niezapomnianym przeżyciem dla Pani Breiskiej było przebycie Drogi Krzyżowej i Kalwarii w Fatimie. Egzotyczne drzewa, piaszczysta droga, rozmodleni w różnych językach ludzie - to wszystko tworzyło niezapomniany klimat.
Pani Breiska i ks. Piotr nie zapomnieli o sąsiadach i znajomych! Pamiętali o nich w modlitwie. Wielu z nich otrzymało w podarku prezenty przywiezione z Fatimy: medaliki, różańce, pamiątkowe pocztówki i foldery.

Dzięki uprzejmości Pani Breiskiej mogliśmy przebyć krótką wycieczkę do odległej Portugalii.
Warto tutaj wspomnieć, że i w Polsce mamy sanktuaria Matki Boskiej Fatmskiej. To najbardziej znane zostało - jako wotum wdzięcznośći Matce Bożej Różańcowej za uratowanie życia Janowi Pawłowi II - wystawione w Zakopanem, na Krzeptówkach. Z placu przed sanktuarium rozlega się widok na ukochany przez Ojca Świętego Giewont. Na tymże placu stoi pomnik Jana Pawła II, a w parku za kościołem można pomodlić się mi. przy fragmencie ołtarza, który stał na mszy papieskiej przed Wielką Krokwią w 1997 roku. Świątynia ma niepowtarzalny klimat - praktycznie cały wystrój to "koronkowa" robota rzeźbiarska. Kto raz zajechał do Zakopanego - ten chce tam wracać... Kto raz odwiedził sanktuarium na Krzeptówkach - ten chce tam wracać...



Grafika:
- zdjęcia z wyprawy Pani Breiskiej i ks. Piotra w 2006 roku
- skany: jednego z medalików oraz obrazków z folderów podarowanych przez Panią Breiską i ks. Piotra:)
- zdjęcia z Zakopanego z wyprawy Basi i Sławka w 2004 roku