APEL PAMIĘCI W LESIE ZAJĄCZEK

Las Zajączek koło Skórcza. Tutaj 76 lat temu 100 do 150 mieszkańców Skórcza i okolicznych wsi zostało rozstrzelanych w serii zbiorowych egzekucji przeprowadzonych bez sądów przez hitlerowców, funkcjonariuszy niemieckiej żandarmerii oraz członków Selbstschutzu. W masowych grobach spoczęli nasi bliscy, sąsiedzi naszych przodków, przedwojenna inteligencja.

Słoneczna niedziela 11 października. Przy grobach w szyku stanęły młodzieżowe zastępy OSP z gminy Skórcz, druhowie z gminnych OSP, poczty sztandarowe wystawione przez OSP w Wielkim Bukowcu, OSP w Osieku oraz Koło Łowieckie "Łoś" ze Skórcza. Przybył wicestarosta starogardzki Kazimierz Chyła, proboszcz parafii Skórcz ksiądz radca Dariusz Ryłko, burmistrz Skórcza Janusz Kosecki, wójt Gminy Skórcz Sławomir Czechowski oraz mieszkańcy gminy, którzy za swój moralny obowiązek uznali oddanie czci poległym za Ojczyznę.

Dowódca uroczystości druh Antoni Chyła złożył meldunek staroście. Poczet flagowy podniósł flagę państwową. Zabrzmiał hymn narodowy. Wicestarosta Kazimierz Chyła w przemówieniu wspomniał o druhu Antonim, który od kilku lat starał się o zgodę na organizację uroczystego Apelu Pamięci w Lesie Zajączek i dzięki którego staraniom spotkaliśmy się na tak pięknym, patriotycznym wydarzeniu. Wyraził nadzieję, iż będziemy spotykać się co roku w coraz większym gronie. Ksiądz radca Dariusz Ryłko odmówił modlitwę za zamordowanych w lesie Zajączek.

Chorąży Marynarki Sławomir Bochniak odczytał Apel Poległych. Tremolo na werblu wykonywał Wojciech Zieliński. Wezwania wykrzykiwały zgodnym chórem młodzieżowe zastępy OSP. W rocznicę śmierci synów i córek II wojny światowej przywołana została pamięć tych, którzy oddali swe życie za Ojczyznę.

Wśród nas, zebranych wśród sosnowego lasu, stanęły do apelu dusze: obrońców Polski, żołnierzy pomordowanych w miejscach kaźni; bohaterskich żołnierzy Września 1939 z całego powiatu starogardzkiego, którzy w 1939 roku z dewizą - Bóg, Honor, Ojczyzna - przeciwstawili się hitlerowskiej agresji; lotników i marynarzy, którzy w 1939 roku w bojach w powietrzu oraz na morzu wykuwali chwałę biało czerwonej szachownicy i bandery; pracowników służby leśnej naszego rejonu, którzy zginęli z rąk hitlerowskiego okupanta za swe umiłowanie do Ojczyzny, ukochanych lasów i za działalność konspiracyjną; księży Diecezji Chełmińskiej rozstrzelanych w lesie Zajączek, którzy nie opuścili swych wiernych i oddali swe życie za Boga i Polskę i zginęli śmiercią męczeńską; wymienionych z nazwiska oraz bezimienne ofiary zamordowane przez hitlerowskich oprawców w lesie Zajączek, w ostępach leśnych Czarnego, Mieliczek i Drewniaczek, które spoczywają w masowych grobach, daleko od swych bliskich, które oddały swe życie za Polskę; uczestników ruchu oporu rozstrzelanych w Ocyplu w lesie koło Smolnik, którzy oddali swe życie za Ojczyznę - Polskę; przetrzymywanych w tymczasowym obozie w Skórczu w tym siedemdziesięciu nauczycieli z powiatu starogardzkiego aresztowanych 12. października 1939 roku, którzy po tygodniu zostali przewiezieni do więzienia w Starogardzie, a następnie rozstrzelani w Lesie Szpęgawskim; siedemdziesiąt sześć kobiet narodowości żydowskiej, ofiary marszu śmierci obozu Stutthof; uczestników ruchu oporu na Kociewiu, którzy od 10 listopada 1942 roku do 20 stycznia 1945 oddali swe życie podczas walk z wrogiem w okolicach Dębiej Góry, Barłożna, Borkowa, Długiego, Kasparusa, Markocina, Leśnej Jani, Starej Jani, Mirotek, Starej Huty, Zdrójna, Osieka, Błędna - wspólnie z oddziałami desantowymi Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej, których krew wsiąkła w ziemię kociewską; rodaków i żołnierzy polskich, którzy w okresie II wojny światowej nie szczędzili swego życia dla Ojczyzny, oddali swe życie Rzeczypospolitej… Cisza Lasu Zajączek połączyła bohaterów, którzy zginęli śmiercią męczeńską oraz tych, którzy przybyli oddać Im cześć.

Jedna przeszłość i przyszłość nas łączy, / Szumi wokół ciemny las...

Zapłonęły ognie zniczy przyniesionych przez przybyłych.

W blasku iskier jawi się historia, / Tyle zdarzeń miało barwę ognia. / Przy ognikach zasiadły wspomnienia, / Dziejów kraju uczą nas.

Z całego serca dziękujemy Panu Antoniemu Chyle za piękną, już bardzo rzadko spotykaną postawę patriotyczną, że niezłomnie i z młodzieńczym zapałem zorganizował Apel Pamięci i potrafił zapalić do niego młode pokolenie strażaków. Jest Pan wzorem do naśladowania!

Wszystkich, a przede wszystkim tych, którzy nie mogli być w tym roku z nami w Lesie Zajączek, zapraszamy za rok. Pamiętajmy też o ofierze życia, jaką złożyli polegli i pomordowani wezwani podczas apelu i zapalmy ogniki 1 listopada, 2 listopada, 11 listopada i kiedy tylko będziemy chcieli uczcić ich pamięć. Dbajmy o miejsca pamięci narodowej.

Barbara Dembek-Bochniak